Baza Elitarnych

Majusz

S:.O.o???

Ręka odrasta
Weź się w garść

S:jak on to ?

Nie ważne Jestem naładowany Róbmy co trzeba

S:FIRE ,Ostateczna Reinkarnacja Płomienia
FIRE APOKALIPSE

Nomad

Nomad zaczyna być wciągany

N:00.00 CHOLERA JAK TY TO ZDOBYŁEŚ AAAAAAA TY DRAANIU

Nagle z feniksa wydobywają się setki tysięcy piórek,większość zostanie wchłonięta przez technikę Sasuke lecz niektóre dotkną ziemi przez co powstaną mało widoczne pieczęcie na jednej z nich pisze (Połowa za Połowę)

N:KAI

Technika Sasuke wchłania Nomada wraz z Feniksem

Majusz

S:Nadal czuć jego czakrę!

Coś nie tak? chyba jeszcze go wchłania

Nomad

Sasuke już to poczuł,jak dłonie jego przeciwnika masują jego twarz i zbliżają się do oczodołów

N:Żegnaj,kiedyś może bym cię nie zabił ale wybacz zmieniłem się

Wbija palce przez oczy prosto w mózg

Majusz

nagle patrzysz coś cię odjebało

(Susano + Fire)
S:Spróbuj teraz

Nomad

Nomad patrzy się na Sasuke,z bliskiej odległości składa pieczecie

N:Susano więc jednak wyzwoliłeś moc swoich oczów.Zobaczmy czy jest takie odporne jak mówią legendy,jedz to

Majusz

Demon znika

Puf Feniks rozpadł się gdy uderzył w Susano

po 10 minutach bez ustannych ataków
nic nie dzieje sie Susano

V:Będzie trzeba użyć czegoś innego ,eh zaraz zaraz mam pomysł

Nagle dosłownie za Sasuke pojawia sie Visuli w chwilowej formie ludzkiej
Visuli używa techniki dzieki której przykleja sie do Sasuke

S:Co jest kurwa?

Nie wiem ,ktoś zaszedł cię od tyłu

S:Jakim cu.. zaraz to jest to coś z Visualgana
V:Atakuj
S:Ha Ha ha(klaszcze)
No nieźle ,ale czy poświęcisz swojego przyjaciela by mnie zabić
hah

Nomad stoi na przeciw
N:...
Nagle z Oka Nomada cieknie krew

PUF
Przed Susano pojawia się INFERNO

Przebija się przez Susano

(krew spływa poraz drugi

INFERNO

Susano jest praktycznie przebite już

po raz 3 cieknie dla Nomada Krew
Susano jest rozdarte przez 2 Inferna

N:Żegnaj może w innym wymiarze zakończyło by się to piękną przyjaźnią
ALE TO NIE JEST TEN WYMIAR
INFERNO

BAH INFERNO TRAFIA W VISULI I NOMADA
S:COOO POŚWIĘCIŁEŚ SWOJEGO PRZYJACIELA JAK TO MOŻLIWEEEE
AAAAAAAAAAAA
N:Nie poświęciłem go ,gdy wymyślił plan ,nawet nie wiedziałem na czym on polega
S:AA.. AA wiec czem.??
N:Ponieważ ufam każdemu jemu słowu pomysłowi
Jeżeli chciał to zrobić miał powód
Żegnaj

Nomad zaciska pięść (rękę trzymam wskazująco na Sasuke)

10 minut potem Nomad siedzi se na kamieniu
Pare metrów dalej leży ciało Sasuke
N:Eh widocznie cały ogien wzieło na siebie Susano ,lecz Spłonęły mu organy
(Rozgląda się)
Wszedzie w przeciągu 30km jest czarno wszystko spalone w popiół
N:Od teraz to miejsce bedzie nazywało się
Czarna Polaną

nagle w strone Sasuke Biegnie Sasi Itachi Inabi

N:eh wszyscy biegną po oczy jak mniemam
W Ultimate znika jedna łezka
po chwili znika druga łezka
i potem 3 łezka
N:Czuje jak moja moc osłabła
Czuje się śmiertelnikiem

http://www.youtube.com/watch?v=ldeeyxchXVA

Nagle ktoś biegnie i odpycha Inabiego odkopuje Sasiego i Itachiego
Itachi:Kim jesteś?Ja chcem tylko zwłoki mojego brata (poleciała mu łza)
Sasi:Ja musze odebrac mu oczy należą do mnie

??:Dobrze wiem żę jestes teraz marionetka Danzo
Itachi:CO?

??:Mógłbys się tym zająć Itachi ,a obiecuje że zwrócę ci oczy Sasuke
oczywiście wczesniej je zapieczetując
??Nie pozwole by ktoś jeszcze posiałd Moc EMS

Inabi:Ja przyszedłem po swojego przyjaciela

??:nie wtrącaj się bo i na twoje oczy przyjdzie czas

Inabi:.O.O(strasznie się wystraszył gdy zobaczył wzrok twarzy tajemniczej osoby

Nagle Sasuke wstaje
Zaczyna robić dziwne pieczęcie (jak z kinówki naruto)
Ciało Sasuke zaczyna sie zmieniać ,na waszych oczach widzicie przemiane sasuke w inna osobę)

http://www.youtube.com/watch?v=Ls0IE8uPp4g
S:Eh...V:To znaczy Witam wszystkich
Nomad wstaje i ze łzami w oczach
N:Witaj Mój Drogi
V:Witaj

po czym oboje ruszyli w drogę
N:Przed nami długa droga ,może zaczniemy wszystko od nowa ?
V:Oczywiście,w całym moim życiu nie spotkałem takiej osoby jak ty
N:heh ,wiec może ,nie liczmy już czasu
Cieszmy się życiem

Z tymi słowami oboje odeszli w świat

........................................................................
Nagle Sasi Puf

I:Jebany Danzo ,niestety jest obecnie nietykalny
Pan kraju ognia stoji za nim jak za nie wiem kim

??:widocznie tez jest kontrolowany
Te oko też musi zostać raz na zawsze zapieczetowane

Inabi:Grr ODDAJCIE MI SASUKEEEEE
??:zmykaj młody puki jeszcze nie straciłem cierpliwości

Itachi:nie wiem kim jesteś ale dzięki

...............................................................
Inabi:Karin Co TY ROBISZ?
K:Uwalniam ich
Inabi:Czemu mamy misje
K:NIE Inabi ,koniec tego opamiętaj się ,to już koniec
dy wrócimy do Konoha
osobiście poddam się do więzienia
tobie radze to samo
Inabi:A niech cię szlak ,spadam stąd

......................................................................
Albert:nic wam nie jest ?
nie ogarniam co tu się działo
Wracajmy do domu
(Jesteście już wolni)

Versus

Dziwne,nie rozumiem zupełnie o co tutaj chodzi,ale poczułem wiele emocji w czasie walki,Ten Nomad odzyskał przyjaciela,czułem w nim radość hmmm oby żyło im się dobrze,ale za jaką cenę,ciekawe o co w tym wszystkich chodzi ale mimo wszystko dobrze się dla nas skończyło,szkoda tylko że w tym zakończeniu musiała być śmierć.

Podchodzę do Alberta i łapie go za ramie.

-Słuchaj,nie uciekniesz już do Orochimaru?

Majusz

Albert:Nie ,powiedzmy że zakończyłem z nim kontakt

Tsunder

patrzę w dal, za oddalającymi się 2 przyjaciółmi, idących przed siebie...spoglądam na Versusa rozmawiającego z Albertem...(hmmm...przynajmniej odzyskał przyjaciela...) zatapiam się we własnych rozmyślaniach o wszystkim i o niczym jednocześnie...nagle przypomina mi się czerwony zwój w mojej torbie...szukam go, i wyjmuję go, by zobaczyć czy nic mu się nie stało...odetchnąłem z wyraźną ulgą
-na szczęście-szepnąłem

Versus

Nagle moje spojrzenie się zmieniło na bardziej przeszywające niż na cieszące się

Patrzę się na Alberta.

Nawet jak skończył współpracę z Orochimaru,nadal będzie ścigany przez Kumo.Jak zamierza się wytłumaczyć z tego wszystkiego co zrobił.

-Nadal wyczuwam w tobie wiele ciemności,wiesz że będą cię ścigać,wróćmy do wioski możesz na mnie liczyć jak będziesz sądzony i będą potrzebowali świadka,przekonam ich że powinny dać ci szanse,tylko już wróć do wioski Albert

Majusz

A:Eh (spoglądam w niebo) Dlatego nie wrócę do wioski

Życzę wam powodzenia ,nie będę już pogarszał swojej sytuacji ,ale spróbuje naprawić tą
Będę szukał Nagato

Versus

Chyba już nie powiesz mi dlaczego wyruszyłeś do orochimaru,przynajmniej dowiedziałem się jak twój klan się nazywa,przykre ci elitarni szczególnie Inabi zabił sporo osób z twojego klanu,dowiedziałem się że eksperymentowaliście demonach,ale chciałbym się dowiedzieć więcej,lecz to nie jest dobra chwila na dopytywanie się ciebie.

Spojrzałem na czarną ziemie,miejsce walki gdzie dwóch potężnych shinobi walczyło ze sobą.

Elitarni..oby nie powrócili,ale Inabi..w nim narodziło się dużo gniewu..będzie się mścił..nasycać wojnę.Tacy ludzie jak on mają krótką drogę ech

Spojrzałem na Alberta a potem na Tsundera

-Ja też nie wracam do wioski,muszę udać się do paru miejsc,poza tym chciałbym coś jeszcze sprawdzić,Tsunder niestety nie możesz już zemną iść ponieważ...nie..po prostu muszę się udać sam,to będzie moim treningiem,żegnajcie może mnie jeszcze zobaczycie oby mnie nic nie zabiło przez ten czas.

http://www.youtube.com/watch?v=PSynlrrHigQ&feature=related

-Do zobaczenia

Powoli odchodzę w swoją stronę,idę na południe,w spokoju udaję się tam gdzie moje stopy mnie poprowadzą

Tsunder

-hej...a..a co z wioską?czy nie powinniśmy wrócić, do wioski razem,? zdać raport kage?-mówię to trochę smutnym głosem

Versus

W oddali słychać głos:

-Poradzisz sobiee!!