Ławka Spotkań [v]

Tsunder

-O.O-(nie jest dobrze...)patrzę na tych 3 byakuganem...(k*rwa...nie jest dobrze...mają tyle chakry, że hu hu...w dodatku...ten gość po prawej.stężenie jego chakry jest bardzo duże...w tym problem jednak...że ta chakra znajduje się TYLKO w miejscu, na którym powinno znajdować się serce...niewiem kim...a raczej czym on jest...ale wiem jedno..mamy ostre kłopoty...)podchodzę do Versusa, i przekazuje mu wszystkie informacje jakie tylko zauważyłem...a jest ich sporo...

Versus

Świetnie najpierw porywacz potem koleś zwany Yori.Czuje bardzo potężna chakre z tych osób i jeszcze mamy z nimi walczyć.O co chodzi z ta cała aferą z smoczym skarbem co to jest?Jedno jest pewne to nie będzie łatwa walka.Cztery osoby.Yori osoba która ich przezwała,koleś z żółtymi włosami i jeszcze ten z czerwonymi hmm jakoś to takie zbytnio kolorystyczne ale nieważne a i jeszcze ten z wielkim wytrzeszczem.Świetnie ale będzie trzeba się jakoś obronić.Musze się najpierw o coś spytać.

-Ej ty

Wskazuje na Yoriego

-Co to jest smoczy skarb i dlaczego chcesz go zdobyć jak ten Nafato?(celowa pomyłka)

Majusz

Y:(ten Karakaze poraz kolejny okazał sie użyteczny ,musze go przejąć z rąk Nagato)
Dzieciaku Jest to pewna moc wasz Sensei dawno temu posłużył jako przenośnik tej mocy ,w obecnej chwili ma ją któryś z was
Dobrze wiem że wasz Mistrz wie ale nie chce powiedzieć kto ma ta moc
Y:(musze ją zdobyć jeśli chcem stoczyć walkę z Panem Ognia grr)
Dosyć pogaduch zajmijcie się nimi (pobiegł za Nagato)
D: oj tak
S:Nie lekceważcie ich,jak dobrze pamiętam ten który nas kontroluje obecnie jest osoba odpowiedzialną za moja śmierć,a w tedy był zwykłym bachorem jak ci tu taj
D:Taaa taa wiemy (nie sądziłem że będęmusiał się wysadzić by pokonac tego Nomada )
S: Poprostu nie ograniczajmy się
D: Dobra
K:Gotowi?
IKUZO ( naprzód )
http://www.youtube.com/watch?v=JP7YDLHdtzQ&feature=related

Tsunder

-kusso!(cholera)-powiedziałem zaskoczony, i trochę przestraszony..na samą myśl o konfrontacji z tą chakrą, włos jeży się na karku...
staję w pozycji gotowej do walki, i patrzę na przeciwników byakuganem, by przygotować się, i ostrzec towarzyszy w przypadku jakiegoś podstępu

Versus

Więc konfrontacja się zaczyna.

Faza 1:

Odskakuję na pobliski budynek

-Czas ich poznać (szeptem)

Składam pieczęcie i wysyłam chakre do Kakuzu

RokuMaja

GRAM DEIDARA
Naasai No Jutsu!!!

(Dziwny skrzydlaty twór. Jest bardzo szybki, Trudno go trafić) Wskakuje na niego i wzlatuje na ok.20 m w góre po czym rzucam w stronę przeciwników po 3 wróbelki z gliny

(Suzume Kibaku no Jutsu-malutkie , samonaprowadzające ptaszki z gliny)

Majusz

http://www.youtube.com/watch?v=c0B4RP8x8ys

K:Kai
A:(taa kto tu jest dwowódca ciekawe,pierdziele ich ...)
Szybko podbiegam do Kakuzu
K:Szybki jesteś ,ale czy to wystarczy
BAH ręką w brzuch
A:Aa Puf

Z góry
A:Raiken

Kakuzu odskoczył
A:Cholera

Sasori:(podbiega do hirotaro sary i tsundera)

zaczyna was wszystkich atakować ,tak żebyście odskoczyli ,zaraz potem z paszczy kukły wydziela się gazzzzz

Raian:Eh (Słyszałem o nich od Nomada Inabiego i Yoriego ,ale nie miałem z nimi styczności po za tym na ptaku gdzie omal nie pozabijał nas w kraju księżyca eh
ciężka sprawa)

Tsunder

-Hakkeshou Kaiten!!!

podczas gdy wykonuje Kaiten, wokół tej techniki występują podmuchy wiatru, co sprawia że gaz, zaczyna unosić się coraz wyżej, krążąc wokół mojej techniki, nie zadając mi obrażeń.Nagle, przestałem, co spowodowało pojedynczy podmuch, który rozwiał gaz.w locie wyjmuję 6 shurikenów, i rzucam nimi w sasoriego

Versus

Zauważając jakiś fioletowe coś lecące ku górze od razu skacze w miejsce gdzie jest przeciwny podmuch wiatru czyli nie leci we mnie to coś.Składam kolejne pieczęcie

-HIRO PRZEJMIJ PTASZKI I ZAWRÓĆ JE KU PRZECIWNIKA,SARA NATYCHMIAST WYKONAJ TECHNIKE CYRKULACYJNĄ NA CZERWONO-WŁOSYM(jeżeli sasor wypuści gaz przez cyrkulacje sam będzie sie truł a Sara będzie nietykalna)TUSNDER ZAJMIJ SIĘ DEFENSYWĄ I UTRZYMUJ MOBILNOŚĆ ODDZIAŁU,NIE ZAPOMINAJ SPRAWDZAĆ BYAKUGANEM PODZIEMI,ALBERT ...ZMIEŃ PRZECIWNIKA NA TEGO LATAJĄCEGO..EJ TY RAIAN NIE WIEM CO UMIESZ ALE WALCZ Z TYM STARUCHEM

Faza 1:

Składam kolejne pieczęcie,wysyłam sygnał do deidary,zatrzymam go moim najskuteczniejszym paraliżem

-Magen:Kusaki poziom 3

EIEN NO MEGAMI

Nagle deidara poczuł że jego ciała zamienia się w skałę,chwile później już nic nie czuje,nie czuje emocji,czasu,bólu,niczego dodatkowo nic nie widzi.Jest w wiecznej agonii z której wie że się nie wydostanie.Zastraszanie:Po kilkunastu latach spędzonym w wiecznym więzieniu wreszcie coś zobaczył,widzi jak jego ptak,i jego inne białe ptaki i inne twory po prostu są niszczone.Ta wizja uświadamia go że jego każdy atak jaki zrobił nie miał żadnego rezultatu jakby to był kawałek nic znaczącego gówna50 lat

ch 43000

RokuMaja

-Co się dzieje?! ...Jak to ?! Moja sztuka nie działa?! JUŻ JA WAM POKAŻE!!! AAAA MOJA SZTUKA!!! JEST NAJLEPSZA!!! I NIE POKONANA!!! ZNISZCZE WAS WSZYSTKICH!!!

MOJA SZTUKA TO ... EKSLOZJA!!!
W tym momencie próbuje wykonać C3: #18

Majusz

K:Eh upierdliwe nasienie

i wyrzuca Alberta na pobliski budynek
K:SASORI Wycofaj się natychmiast
S:Już już

D:HAHAHAHA Zobaczycie moją sztukę
i wyrzucił malutka postać z gliny

R:(zamyka oczy:Eh pewnie chcą oddalić się z wioski,otwiera oczy)

Z tego co mi powiedzono to powino zadziałąć
Kuchiyose no Jutsu
PUF PUF

R:Shunin...
D:Keda (CO?!)

Pojawia się na ptaku ucina mu skrzydła odbija sie od ptaka i wbija Miecz w gline

po czym spada na ziemie

A:Cholera (chwyciłem się za szyje)

D:Ja ci Dam szczeniaku
R: Phi

Hiro: Sasosrosi ucieka!!!

K:EEh cholerny Deidara nic nie potrafi zrobić
S:Jego technika została dezaktywowana
Ten chłopak wie o jego słabości ...
K:Ja sie zajme tymi bachorami
S:Skoro walczy bronią to ja wezme tego chłopaka

Tsunder

-przynajmniej to...to coś z głowy..-westchnąłem i rozglądam się dalej byakuganem, a potem spoglądam na grunt.zauważyłem kilka punktów chakry na ziemi.rozpoznaje te gliniane ptaszki Deidary (hmm...jak wybuchną to nie będzie ciekawie...)rzucam w każdego ptaszka shurikenem, starając się je zdezaktywować,a następnie rozglądam się za towarzyszami

Versus

-HIRO NA MÓJ ZNAK ZAATAKUJ WZMOCNIONYM TAIZAN W STARUCHA,SARA TROCHĘ ZAJMIJ TAKŻE STARUCHA,UWAŻAJ NA JEGO NITKI,ŻYŁKI MA JE NA CAŁYM CIELE NIE POZWÓL ABY CIĘ DOTKNĄŁ,TSUNDER MUSISZ IŚĆ WALCZYĆ W TWARZĄ W TWARZ Z NIM,NA MÓJ ZNAK SPIERDOLISZ,SPRAWDŹ TENKETSU I SPRÓBUJ USZKODZIĆ SYSTEM NICI TO NA PEWNO JAKIŚ MECHANIZM.

Spojrzałem na Raiana.

-Dobrze..walczysz z dobrym przeciwnikiem

Faza 1:

Spojrzałem na deidara i znowu wysyłam mu chakre

Nagle pojawiam się przy nim w formie żelażnych kulek.

-Skoro chwalisz się eksplozją uczynię cię ślepcem powodzenia w wysadzaniu

Wyrywam oczy dla Deidary,dotykam jużw puste oczodoły palcami

Robaki wchodzą przez oczy do całego ciała Deidary zjadając go od środka.

Deidara zaczynać słyszeć:Jesteś słaby,nie potrafisz nic dobrze zrobić,jesteś idiotą,twoi towarzysze uważają cię za niepotrzebnego,wszystko co robisz jest prymitywne,zginiesz,twoja sztuka jest tylko nic nieznaczącym pyłem,każdy uważa twoją sztukę za śmieszną,pogódź się z swoja przegraną.

Faza 2

Spojrzałem na Kakuzu kiedy jest zajęty w walce z moimi towarzyszami (wszystko zależy teraz od Tsundera,muszę mu trochę pomóc)

Wysyłam dla Kakuzu małe stopnie zakłócenia aby ciężko je bardzo wykryć

-Ninpo Aitorikku (genjutsu złudzenia)

Dla kakuzu będą teraz zupełnie się mylić jak atakują jego wrogowie.

ch 38300

Majusz

R:Raiton

Gdy deidara spada na ziemie
szybko podbiega i wbija miecz w punkty witalne
R:Jeden z głowy