Smok 23

Majusz

R:Nie obchodzą nas ich zamiary ani pomaganie im robimy to dla własnych korzyści
Jeśli uznamy że ta nerka będzie dla nas bardziej przydatna zatrzymamy ją dla siebie
a im damy coś podobnego hah

Versus

Ścisnąłem zęby z denerwowania, denerwowała mnie bezduszność kolesia.

- CHOLERA, CZY JESTEŚ TYPEM, KTÓRY ROBI WSZYSTKO DLA SWOICH KORZYŚCI?...Zobacz. porwałeś dziecko grożąc zabiciu mu rodziny, masz jakiekolwiek emocje? Ten chłopak ma przed sobą jeszcze całe życie..ZABIJESZ GO, NIE ZALEŻY CO NA TYM? NIE ZALEŻY CI NA JEGO ŻYCIU?!

Majusz

R:nie zabroniłem mu się bronić ,mógł mnie pokonać miał by spokój
W świecie Shinobi są 2 wyjścia albo wygrywasz i idziesz dalej albo przegrywasz
nie ma remisów
Dlatego emocje są zbędne ponieważ prowadzą one tylko i wyłącznie do klęski

Versus

Przegryzłem sobie wargę. Krew cieknie z moich usta

- W świecie shinobi...TEN CHŁOPAK NIE JEST SHINOBI..NIE WPIEPRZAJ DO NASZEGO ŚWIATA ZWYKŁYCH LUDZI

- W świecie shinobi prawdziwą wartością jest zachowanie swojego "ja" i zrozumienie bliźniego..właśnie cie zrozumiałem dziękuje...

Nagle składam ręce jak do modlitwy

- Nerka należy do niego, tylko on może używać jej mocy...więc jestem zmuszony cie powstrzymać..tym razem będziemy walczyć na poważnie. Tokagero przygotuj się

Nagle powietrze zaczyna wokół mnie wirować..moje włosy stają się zielone.

SHIZEN MODE

- Walcz!

Nagle pszenica z pola błyskawicznie się wydłużyła zmieniając się w ostre sztylety niespodziewanie atakując Renixa z boku (50 k chakry)

Ch 350000

Majusz

(-100wytrzymałości za Sage)

Renix rozłożył ręce w prawo i w lewo

..o..
.-|-.
./.\.

Nagle kłosy pszenicy się odbiły

Renix zaczyna biec w twoim kierunku lecz nagle zmienia natychmiast kierunek
Skoczył na Tokagero

T:hmm
Nagle zobaczył że na niego skoczył
T: O.o

Przewrócił go
Chwycił go za ubranie
R:Suiton Wodne Więzienie (wodne więzienie nie jest trwałe ponieważ nie będzie trzymane przez użytkownika służy ono tylko jako podstawa do jego techniki)

Widzisz że swoi na jednej nodze a ta która jest podkulona
przy jej podeszwie jest kunai którego wykopał w Salamander

S:cholera
puf

Odepchnął Tokagero
i wykonał dziwną pieczęć
R:Suiton Pustynna Gorączka

nagle Tokagero mdleje

Renix stoi i odwrócił się do ciebie
R:Spokojnie nie zabiłem go!
Jest odwodniony.

Versus

Zaczynam biec na niego

(Z moich butów wyrosły pnącza i są pod ziemią. 3 pnącza)

Nagle z mojej wyrasta rosiczka (Roślina z paszczą)

Nagle cale moja ramie zmieniło się łodygę i rosiczka leci prosto na mojego przeciwnika

Bah w tym samym momencie z ziemi wylatują pnącza owijając ręce przeciwnika, na pnączach wysunęły się kolce.

Ch 280000

Majusz

Gdy pnącza tylko się wysunęły Renix Odskoczył

(przygląda się wyraźnie tobie i wszystkiemu co tobie towarzyszy)
R:.(używa żywiołu ziemi czy co? co za dziwna czakra)

Kiedy już roślina się bardziej zbliżyła

R:.(Yyy ?! ta muchołówka jest Żywa?!
(Renix wykonał pieczęcie i podmienił się obok)

R:.(zaraz to nie są techniki,to żywe organizmy roślinne!)

Wyciągnął 2 kunai z notkami i rzucił je w miejsce skąd wyrosły plącza i w tą roślinę

R:hmm .(niezbyt mi to na rękę walka z tym typem chyba że bym walczył bardziej dystansowo,lecz nie wiem ile na to zużyje czakry)
R:hmm

Versus

Gdy Kunaie lecą w stronę Pnączy:

Składam pieczęć

Ato Shizen: HONSHITSU

Nagle na czubków pnączy pojawiły się 3 honshitsu, szybko poleciały w stronę przeciwnika omijając kunaie

Nagle Paszcza muchołapki się otworzyła i wyleciał z niej pomarańczowy pocisk niezwykle kleistej cieczy. Przeleciał przez Kunai, karteczka zamokła a kunai jest w środku pocisku.

Wszystko leci na przeciwnika

Nagle przełożyłem ramie do ziemi..posadziłem rosiczkę..

Ch 205000

Majusz

R:Mizu Bunshin no Jutsu x4
[link widoczny dla zalogowanych]
Klony się rozbiegły

A ty uderzyłeś w niego
bah plusk
zamienił się w wodę

4biegną w twoją stronę
1 rzucił w ciebie kunai z notka przed ciebie

2użył MizuRappy nad tobą celując nad głowę
3 i 4 okrążają cię od tyłu robiąc pieczęcie

lecz nagle

szeptem z oddali
X:Element światła Słoneczna Aura

Nagle wielki blask słońca oślepił cię nie miłosiernie

karteczka wybucha odpychając cię trochę do tyłu
woda z mizurappy zmoczyła cię

Dwaj ci co cię okrążyli
R:Takokara Fukai

od każdego wyleciało 4wodne macki
które cię mocno zraniły

nagle Rosiczka zamknęła swój liść

Strasznie dziwnie wygląda

Rosiczka:Grrrrrr (wygląda jak naburmuszona)
i swoimi korzeniami i plączami niszczy wszystkie 3 klony 4prawdziwy Renix odskakuje i podmienia się
pojawia się nie daleko Xanga

Ty wnikasz w ziemie i wychodzisz obok rosiczki

Jesteś bardzo poraniony

Versus

- Yh,,,Yhh....to..tylko..zadrapanie...

Cholera...dam radę..byłem w gorszych opałach..jest ich znowu..dwóch..mam pomysł....muszę uwierzyć w siebie..

Nagle dotykam rosiczkę ręką

Ato Shizen: Ożywienie rośliny!

Nagle cała wilgoć z mojego ciała i z ziemi wchodzi do rosiczki. Rosiczka nagle powiększa drastycznie swój rozmiar. Wyrastają jej kolejne kwiaty. Jej wysokość do 40 metrów. Nagle korzenie się wzmacniają a sama roślina wydaję się teraz jakaś trwalsza. Paszcza może naraz zjeść 2 osoby

Wyglądam na niezwykle zmęczonego..pot cieknie ale szybko jest wchłaniany przez roślinne elementy na moim ciele.

Odskoczyłem 20 za rosiczkę..składam ręce..moja skóra zaczyna zamieniać się drewno.

Trochę to potrwa..muszę wierzyć, że rosiczka da sobie radę...ta technika mnie wyczerpie..ale przez jakiś czas będę miał przewagę..w sile..

-Dajesz mała..pokaż że jesteś najpiękniejsza z roślin natury!

Ch 5000

Majusz

Xang wystrzelił race świetlną która poleciała gdzieś daleko

R:Xang ty go atakuj nie mogę z nim walczyć suitonem

X: Dobra
Element światła Promienny Pocisk

R:O kurwa
X: odpłace się mu za to genjutsu

Poznajesz ten atak tylko on go inaczej nazwał

X: PROMIENNY POCISK (Cero)

BAH Wielki Świetlisty pocisk poleciał w twoją roślinę rozwalając ją iw drobny mak

wszystkie resztki rośliny i dokoła
są płomienie

dla Xanga poleciał pot
X: Żryj to

R: O.o!!!

Versus

Nagle poczułem ogromny ból

-AAAAAAAAAAAAAAAAAA...ja PŁONĘ! (- 80 do wytrzymałości)

Shizen mode mi znikło

Klęczę na kolanach...widzę ich niewyraźnie

Cholera..cholera..cholera..jest źle..muszę....muszę...NIE. Musze walczyć, nawet jeśli zginie..muszę walczyć. Nie mogę zawieść, muszę udowodnić moje słowa, że nie są tylko paplaniną

Wstaję i spojrzałem na pudełko gdzie jest dzieciak

-N...ni...nie pozwolę wam go dostarczyć..do Biju Team..po moim trupie

Biorę kunaia i ledwo idę w ich stronę

Powoli składam pięczęcie

Majusz

Nagle ktoś przybył

X:Blejd w końcu
B:Taa
X:Nie byłem pewien kto z was jest w drugiej kryjówce
B:a co zawiedziony że to ja?
X:nie wręcz przeciwnie heh aaa
B:uu Ten koleś was tak urządził?
R:bez komentarza
mi nic nie jest ale tracę nie potrzebnie czakre w walce z nim
X:Aa ja już mam czakre na wyczerpaniu
B: Dobra wiesz co zrobić
X:Taa

Versus

Spojrzałem na nowego przeciwnika

Zatrzymałem się

Jakiś nowy koleś..dziwne nazywa się tak samo jak alter ego Alberta...mają przewagę..trzech na jednego. Jeżeli czegoś nie wymyślę to już po mnie...jestem w bardzo i to bardzo nieciekawej sytuacji. Mimo, że dwóch przeciwników są zmęczeni, ale nadal mogą coś mi zrobić..ten Bledj. Po ksywce mogę wnioskować, że może walczyć z tai..czyli mojej słabości..oby te przeczucia się nie sprawdziły.

Mam pomysł...

W mojej dłoni pojawia się Honshitsu

Powoli idę w ich stronę

ch 115000

Majusz

R:.(eh to koniec tej kombinacji nic nie przechytrzy tym bardziej jeśli przeciwnik widzi ją pierwszy raz)

B:TERAZ!
X:Taa
Element światła Słoneczny Blask

nagle słońce zaczyna dziwnie na ciebie świecić twój cień strasznie się powiększył

B:Kage Mane no Jutsu

bah złapał cię

B:Złapany!