Wioska Wodospadu [V]

Majusz

-yyy niee NIEEe nie mów mi że osiągnołem 2poziom
myślałem ze jak mnie głowa bolała to potem zemdlałem i teraz się obudziłem
(dziwne moje prawe oko mnie nie boli)

Versus

Dotykam palcem głowę Alberta.

-Po 1:Nie używaj Genjutsu
Po 2:Wyjaśnij mi skąd ty masz takie dziwne zdolności
Po 3:Co to są poziomy i ile ich jest

Majusz

-Cóż widzisz ,poziomów jest sporo niestety 4 poziom jest już bezemnie
3 poziom to ostani poziom gdy jeszcze można mnie uratować
potem moje ciało zostaje przejęte przez bestie ,bedzie sie ona rozwiała przez nastepne kilka poziomów

Czynnikiem tej przemiany jest (delikatnie odsłania prawą strone i pokazuje ci prawe oko )
Widzisz to ono ma w sobie ta bestie ,(jest całe czarne)mój mistrz nie wiedział nic o tym oku był normalne zanim mi je wszczepił widocnzie to jakas ukryta zdolnosc kinjutsu

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz jezeli to Kinjutsu to nosiciele z tego klanu musza nad tym panować ,zapewne to przez to ze mam jedno oko i nie jestem z ich klanu
(nastepnie zasłonił opaske spowrotem)

Versus

Zadziwiające taka zdolność...jest potężna lecz za jaką cenę?Albert nie panuję nad tym jest zbyt niebezpieczna może kiedyś się nauczy to coś kontrolować ale teraz jest to po prostu niebezpieczne.

-Słuchaj nie używaj więcej genjutsu,wiesz że gdyby mnie nie było wtedy byś się przemienił w tą bestie?Pomyśl bo było gdyby ci ninja mnie zabili albo gdybyś był sam co byś wtedy zrobił?Podejrzewam że nic.Musisz Albert uważać

Majusz

-Dobrze o tym wiem
ale jak widziałeś musiałem tego użyć by sie uratować
Zapomnijmy o tym
Nie mieliśmy zajść do jakiejś wioski ?

Versus

-To w drogę idźmy dalej tamtą ścieżką

Majusz

Przechodzimy przez mały lasek
i jesteśmy w wiosce

-Zajdźmy do jakiegoś baru ,muszę skoczyć na stronę

Versus

Bar powiadacie,pradawne legendy mówią nam że barmani są jak chodzące książki a ich wiedza przekracza umysł śmiertelników czemu by tam nie wejść.

Wchodzę do środka baru ukrywając swoją opaskę kumo

Majusz

-aaaa zaraz wracam ide do kibelka
Barman:Witam co podać?

Versus

Przyglądam się bywalcom,i szeptom które krążą po barze.Prości ludzie którzy muszą wytrzymywać walki shinobi podziwiam ich za tą wytrwałość,ciekawe czy nie są rekrutowani jako mięso armatnie ale to już inna sprawa.W barze oczywiście mogą się ukrywać paru ninja więc muszę być przygotowany na najgorsze,tylko u siebie w domu mogę czuć się bezpiecznie.

-Szklankę wody po proszę

Majusz

Słyszysz jakies walenie w drzwi na zapleczu barmana
Barman delikatnie sie obraca zdenerwonwany ciupke

Nagle od stołu wstaje Pewien koleś wchodzi za ladę

koleś:Ja się tym zajmę!
Barman:Dobra byle szybko...
Ah tak woda już daje

-Eh ale kibel fajny macie
(szeptam ci do ucha:za ściana w kiblu słyszałem jakieś hałasy jakby tam ktoś wołał o pomoc)
-Przepraszam poproszę (popatrzyłem sie na najwyższą półkę)
oo tamto na górze

Barman:Eh już podaje ...
Bierze drabine wchodzi na nią

-Szybko zostaw klona i choć
przechodze przez lade na zaplecze

Versus

Ktoś jest uwięziony w takim miejscu?Hmm dobry pomysł nikt by tutaj nikogo nie szukał więc sprawdźmy jakie brudne tajemnice ma ten bar.

-Bunshin

Pojawia się klon a ja idę za Albertem

Majusz

otwieram drzwi do magazynu

Nagle widzimy 10cywilów
3shinobi 2 Kiri 1 z Kumo

Ninja z Ivy:Co wy tu robicie ,KUMO!!
ooo wrąbaliście się w klatkę Hehe

Ja zamykam za sobą drzwi
-zaraz zobaczymy kto się gdzie wrąbał
Rozwiąż ich Versus
rzuciłem się na niego turlamy się po ziemi

Versus

Więc iva wykorzystała ten budynek do chwilowego trzymanie więźniów,pewnie ich tutaj przysłuchiwali.Dobra trzeba uwolnić resztę

Najpierw podchodzę do ludzi z kiri ich uwalniam a następnie pod chodzę do mojego ziomka z kumo.

-Spokojnie wszystko będzie dobrze,no cóż myślę że chyba nic ci nie zrobili bo widzę ręce i nogi hmm trochę poobijany jesteś ale się wyliżesz.

Rozwiązuje go

-Nazywam się Versus i miło cie poznać znaczy twoja osobę..eh..dobra jak się nazywasz?

Tsunder

-witaj...uff...dziękuje że nas uratowałeś...
dyszę trochę, gdyż przed chwilą byłem przesłuchiwany...
-jestem...jestem Tsunder...jeśli moge coś zrobić by się odwdzięczyć, zrobie to