Tereny Kraju Śniegu

Majusz

5biju:Spokojnie zrobił unik bez przesadnego poruszania się.
Nagle od tyłu wychodzi Versus a Jinjuriki 5 ogoniastego zostaje chłonięty

Versus

-ZAMKNIĘCIE!

Honshitsu znika, jestem spocony. Ręka krwawi, ponieważ utrzymanie takiego Honshitsu jest bardzo trudne i bardzo bolesne.

Udało się, pokonałem go..teraz trzeba pomóc dla reszty. ech..ech..ech..połowa chakry..

Patrzę jak sobie radzą pozostali, szczególnie obserwuje Nagato

Majusz

Nekomanta wyzywa upiory zombi
które są pokonywane natychmiast przez Sare

Neko:Jesteś bardzo szybka..

Nagle Nekomanta skoczył na Sare z pazurami

Sara: Zatrzymała się skupiła wykonała dziwne pieczęcie i nagle BAH
S:.(udało mi się opanować to Albert..) Podniebny Summon!!!
PUFFFF

Pojawił się Biały Pegaz w pełni synchronizowany z powietrzem,chwilami znika
Nagle zwiększył swoje rozmiary do wielkości Nekomanty

Zauważasz,że Sara na ziemi uderza w pusta przestrzeń
Nagle Pegaz uderzył Nekomante który się cofnął
Sara podeszła
Nekomanta podszedł i tak dalej

Pegaz walczy z Nekomantą

......................................................................

Widzisz Mande 2 która wygląda tak jakby miała wrzody w żołądku
(nie widzisz tego) w środku pojawia się Orochimaru i walczy z Yagurą w środku Mandy prawdziwy Oro jest na zewnątrz pilnuje Mandy

......................................................................

Nagato używając Tenso uderza o siebie całą trójkę

Kiedy mogą atakować Dziadek używa Lawy a Dziewczyna kieruje nią by trafiała 100% w cel
z drugiej trony Utakata uniemożliwia skupienie się dla Nagato

N:.(nie nadążam)
Nagato odpycha banki niszcząc je ,nagle leci na niego lawa którą wchłania
nagle lecą bańki
odpycha je
Leci lawa wchłania ją
banki
lawa
banki
lawa

Nagle u dziadka powstały 4 ogony a dziewczyna znikła
Wielki promień lawy leci na Nagato
Nagato odetchnął i zaczął wchłaniać to jutsu

nagle z drugiej trony poleciały na niego spamy baniek
Nagato nie może nic zrobi
nagle z jego ramion i pleców wyszły mechaniczne ręce które niszczą Bańki
Nagato nie może się ruszać ponieważ stoi na śluzie z baniek!

N:Cholera

Za Chłopakiem pojawiła się dziewczyna ,która chwyciwszy go ogonem poleciała z nim w górę
Gdy to zobaczyłeś ,stanęło przed tobą 2 kolesi..

Versus

Spojrzałem na jednego z nich prosto w oczy...mym Veganem (Ci co stoją przy mnie)

Nagle koleś widzi, jak znajduje się w ciemnym miejscu. Czuje zapach siarki. Podłoga zaczęła się świecić, człowiek zrozumiał..stoi na ruszcie pieca. Zapach jet ohydny, jakby ogień palił się na włosach..nagle z każdej strony buchnęły płomienie a koleś jara się żywce..tylko nie chce umrzeć..nie chce umrzeć. Pali się ciągle i ciągle, a ból niszczy jego zmysły i jego psychikę. Bo piekło dopiero miało nadjeść...(15k)

Błyskawicznie wykonałem pieczęcie

Błyskawice poleciały w drugiego aby nie przerwał genjutsu dla kumpla, lecz nagle

Paraliżuje go strachem, aby ciężej mu było zrobić unik, blok przed błyskawicami.

Jeżeli akcje się udały biegnę w stronę latającej laski, która porywa mi dziecko.

ch 25000

Majusz

Załatwiłeś 2 jednocześnie ,co prawda nie na amen ,ale puki co są niedysponowani

Versus

Dobrze, zostało mi dogonienia tamtej latającej laski i przychwycenie dzieciaka. Nagato ma problem, nie za dobrze sobie radzi. Nie nadąża za atakami przeciwnika, przez to jego sprawność militarna jest ograniczona. Uuu..te mechaniczne coś..to musiało boleć.. Dobra mam pomysł

Biegnę z złożonymi rękoma. Koncentruje się...

Shizen Mode

Zaczynam biec szybciej. Me ręce składają się jak do modlitwy.

Ato Shizen:

Ibara no tensō!

Z moich stóp wyrasta 5 pnącza, która dosłownie zaczynają mnie ciągnąć w stronę latającego biju. Moja prędkość poruszania się gwałtownie wzrosła. "Przeleciałem" obok Utakaty.

Nagle Wyskoczyłem gwałtownie w górę. Pnącza oderwały się z stóp..składam pieczęć...

Momentalnie i niespodziewanie, z ziemi przedzierają się pnącza pod Utakatą, które próbują zawinąć się wokół niego, tworząc więzienie. Jeśli się to udało, pnącza uciskają każdą kończynę jego ciała, nagle wysuwają się kolce...

Tym czasem ja jestem wysoko w powietrzu, lecę w stronę Biju. Wystawiam rękę i wystrzeliwuje pnącz, próbuje owinąć łeb dla bydlaka (owada). Z pleców wyrasta mi coś na kształt skrzydeł z gałęzi, pokrytymi sporą warstwą liści. Nie latam, szybuje.. (20k)

Ch. 320000

Majusz

Utakata siedzi w bance gdy jest atakowany ,tworzy nowa bańkę i tak cały czas naprawiając tą w której jest

Nagle przestał plącza się przebiły i bah puf Utakata pęk

pojawił się nie daleko Sary

................................................................................

Jesteś tuż tuż za dziewczyną
Poczułeś podmuch sztormu przez jej skrzydła ,lecz poleciałeś dalej

wleciała w chmury
nagle zatrzymała się w powietrzu złożyła pieczęć ,za chwile dosłownie za moment
zniknie
(odwoła swoje przywołanie innymi słowy wróci do miejsca skąd ja przywołano,lecz nie sama...)

Versus

Cholera ona złożyła pieczęć, jej chakra robi się niestabilna..CHOLERA! MUSZĘ SIĘ POŚPIESZYĆ

Składam pieczęć i koncentruje się.....BAH pojawiłem poważnie odchudzony przy Jinjuriki. Jestem dosłownie obok jej

Nagle z mojego ciała wysuwają się błyskawicznie małe pnącza ostre jak sztylety. Popędziły niczym błyskawica prosto w głowę ( 4 pnącza). Nagle jedno z pnączy leci prosto w ogon. Przy czubku:

Honshitsu przecina ogon...chłopak spada.

Szybko lecę w dół, łapiąc go. Spadamy dość z dużą prędkością w dół

- Witaj, Nazywam si

Versus

Cholera ona złożyła pieczęć, jej chakra robi się niestabilna..CHOLERA! MUSZĘ SIĘ POŚPIESZYĆ

Składam pieczęć i koncentruje się.....BAH pojawiłem poważnie odchudzony przy Jinjuriki. Jestem dosłownie obok jej

Nagle z mojego ciała wysuwają się błyskawicznie małe pnącza ostre jak sztylety. Popędziły niczym błyskawica prosto w głowę ( 4 pnącza). Nagle jedno z pnączy leci prosto w ogon. Przy czubku:

Honshitsu przecina ogon...chłopak spada.

Szybko lecę w dół, łapiąc go. Spadamy dość z dużą prędkością w dół

- Witaj, Nazywam się Versus. Może okoliczności nie są zbyt eleganckie, ale z chęcią wysłucham jak się nazywasz. Mamy czas...

Majusz

dziewczyna znika puf

Spadasz z Chłopakiem

MV:Kim wy do cholery jesteście i kim są tamci???
Nazywam się Majusz V i żądam wyjaśnień !!!

Versus

Jesteśmy coraz bliżej ziemi..

- Cóż..sprawa jest troszkę skomplikowana. Na razie mogę ci powiedzieć, iż jesteśmy Memento Mori i próbujemy cię ochronić przed marionetkami pewnego człowieka. A teraz czas zrobić sobie miękkie lądowanie.

Składam pieczęcie, z ręki wyrasta mi coś na kształt nasiona, rzucam to w ziemie.

- Tsurīsupiritto!

Z ziemi wyrasta wielkie drzewo przebijając się przez śnieg i niekorzystną ziemie.. niczym wielki posąg, to drzewo jest zdecydowania posągiem potęgi Natury. Drzewo JEST OGROMNE A JEGO KORZENIE SĄ NIESŁYCHANIE GRUBĘ. Prawdopodobnie powstało największe drzewo w Kraju Śniegu

Wylądowaliśmy na miękkich liściach.

- SZYBKO schowaj się w tym drzewie, będziesz bezpieczny! Musze pomóc dla mych towarzyscy pokonać pozostałych!

Ch. 170000

Majusz

Sara zostaje zaatakowana przez Utakate z dystansu ,dostała odlatując na bok
W ten Nekomanta uskoczył wprost na Mande ,nie dając mu rady musiała opuścić to miejsce wypluwając z siebie Orochimaru i Yagure puf
Nagato jest pod kopułą zastygłej na nim lawy ,która ciągle się naprawia i powiększa
Dziadek zaczyna miażdżyć Nagato kopułą
Utakata złapał Sare w bardzo twardą Bańkę ,w której zaczyna brakować powietrza
Yagura gdy został wypuszczony z Mandy złapał Orochimaru w śluz wodny który pokrył go od nóg ,następnie Orochimaru pojawił się w sześciennym akwarium
Nekomanta stoi pomiędzy nimi wszystkimi i nagle przemówił

Oddaj chłopaka ,a wypuścimy ich wolno ,obiecuje to ,wole was zniszczyć na polu walki!

Versus

Cholera, wzięli zakładników. Sytuacja nie wygląda na zbyt kolorową. Co robić?

Ugryzłem się bardzo mocno w wargę, cieknie krew.

Muszę wszystko dobrze przeanalizować, jeżeli po prostu oddam im chłopaka to koniec. Jeżeli nie zagram tego właściwie to nie dość iż stracę dziedzica, to mogą zginąć moi towarzysze..

- Cholera..

Majusz

Nagato skupił swoje Tensho na jednym miejscu na sekundy robi niewielką dziurę by się wydostać ,gdy dziadek to zobaczył
Natychmiast zareagował i wzmocnił lawę w tym miejscu ,siła docisku dorównuje sile pustynnej trumny
nagle bAH RĘKA nAGATO ZOSTAŁA W TEJ DZIURZE KTÓRA SIĘ ZAROSŁA
Dzięki Bansho Nagato uwalnia lewą rękę która jest naciągnięta rozerwana,i połamana
W najgorszej zaś sytuacji znalazł się Orochimaru nie mogąc wypuścić z siebie żadnego węza lub cokolwiek zadziałać
Prócz wodnego więzienia w którym się znajduje jest pokryty śluzem (jakby miał na sobie obcisły kombinezon)
W bańce Sary rozpościera się czarna mgła ,po pewnym czasie
pstryk i bańka pęka nie pozostawiając po sobie niczego.

Nekomanta:Masz do uratowania jeszcze 2 osoby oddasz go dobrowolnie ?
Jeśli nie to i tak Ci go zaraz odbierzemy!

Versus

JASNA CHOLERA, SARA!...kurwa..kurwa..KURWA! Muszę się...muszę się opanować..Jeżeli nic nie zrobię zginą kolejne osoby..muszę coś zrobić.

Spojrzałem na Majusza V...po chwili skierowałem swoją głowę na Biju. Sytuacja jest tragiczna. Wydaję się, że nie ma dobrego rozwiązania.

Podchodzę do chłopaka i poklepałem go po ramieniu.

- Z.... (moje słowa były tak ciche, że Majusz tego nie usłyszał)

Nagle błyskawicznie go złapałem i przedstawiam mu kunaia do szyi.

- Jeżeli coś się stanie, jeszcze dla jednej osoby, to ten dzieciak zginie. On dla nas jest mniej ważny niż dla was..najwyżej go zabije..(mój głos jest inny, nigdy takiego nie miałem. Jest straszliwe ciężki i zimny)..i powiemy sobie "trudno"