Półwysep Herbaty [V]

Majusz

H: (łączy ręcę)
Bah pies zaczyna .........(nie jesteś tam wiec nie wiesz co Wink

)

H:no no pod buda Kasiora

Nagle pojawiło sie 3 kolesi w czarnych kostiumach

Ochrona:Co ty tu robisz ?
mamy prawo cie zlikfidować

H:ups ...

Versus

Ja w tym czasie nadal badam kolejne pomieszczenia w nadzieja że coś wreszcie znajdę.Na razie nic ciekawego nie znalazłem więc robi się to naprawdę irytujące.

Ostatnie pomieszczenie magazyn.Większość normalnych ludzi chowa tam zazwyczaj jakieś narzędzie a faceci piwko.Raz jak wychodziłem z mieszkania widziałem skutki jak nieźle zgrzany koleś spotkał na mieście żonkę.To był bardzo bolesny widok...ale w magazynie można spotkać "inne rzeczy"

Wchodzę do środka

Majusz

nagle do magazynu wchodzi
Pracownik
kładzie pewne kartki na stole
zabiera worek ziemniaków i wychodzi

H:Ej panowie spokojnie
Bushin puf

-gdzie on jest ?
-!!!ucieka
-ŁAPMY GO
H:haha frajerzy
1 2..

-już cie mamy (dobiegaja do niego)
H:...3

Nagle wszyscy w trójkę
unosza sie 5cm nad ziemią
H:heh wdepliście w niezłe gówno

-!!nie moge dotknąć ziemi
-chodzimy w miejscu !!
-co nam zrobiłeś
H:to ja tu zadaje pytania
Jesteście ochroną tego gospodarstwa?
-Tak
-Tak
-Tak
H: (hmm gładko poszło)
To teraz mi powiedcie co wiecie o planach waszego szefa by zniszczyć konkurencje
-Nasz szef sabutuje ich prace by wzbic sie wyżej
-ta obiecał wszysktim premie
-duzo pracowników do niego dochodzi
H:dzieki
a teraz tak tu was zostawie
Hah narka

Versus

Zauważając tajemnicze zapiski w myk wchodzę do środka.Przyglądam się kartkom.Co jest w nich zapisane,jaką tajemnice skrywają.Satysfakcja z tego że to przeczytam dochodzi szczytu

Podnoszę kartkę i czytam

Majusz

Plan zbankrutowania przeciwników

-----
-----
zniszczyć ich finansowo
-----
-----
pozbawić pracowników
-----

Versus

W mojej głowie zabrzmiała tylko jedna myśl "MAM DOWODY"

Szybko chowam kartkę do kieszeni w spodniach.Wyskakuje przez okno i biegnę w zarośla aby się schować.Poziom adrenaliny jest wysoki mam wrażenie że zaraz krew w żyłach mi wybuchnie.Musze się uspokoić,muszę się uspokoić ciągle sobie to powtarzam.Przez jakiś czas czekam na Hiro.Mam nadzieje że nic się nie stało..

Majusz

H:Siemka masz coś?
Ja mam pewne informacje
(powiedział ci)

Versus

Z radości klepie go po ramieniu parę razy

-HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA UDAAAŁOOO SIEEE NAAM

Radośnie wracamy (cieszę się za nas dwóch) do farmera

Majusz

Wchodzicie do domu Farmera

H:Witaj
yyy Gdzie Albert ?

-aa powiedział ze ma pilną sprawe do załatwienia
H:hmm opuścił misje?

Zauważyliście że jacyś ludzie w czarnych ubraniach wychodzą przez pokój na dwór
H:zaraz zaraz znam te stroje
Takie same mieli ci ochroniarze
-eee... to normalne każdy z ochron ma tu taki strój

nagle kwiatek z doniczki zaczyna się dzinei przekształcać
jego liście i gałązki tworza napis
Piewnica

Versus

-Ach tak więc do widzenia

Czekam na reakcję

Majusz

-Ale zaraz
i co znaleźliście kto jest sprawcą tego ?

Versus

Spojrzałem na farmera zaczynając analize.Po pierwsze kłamstwo jeżeli był na takim załamaniu budżetowym na pewno nie miał by tyle ochrony.Musiał zbierać kasę dla pracowników.Po drugie nasz pracodawca zbyt śmierdzi nieufnością.Mógł nas wynająć aby tak naprawdę zakryć ślady i chce zniszczyć dowody ponieważ sam jest sprawcą.Może być zastraszany przez tych ludzi w czarnych płaszczach i potem przekaże im dowody.Po za tym Albert przekazał nam wiadomość że jest w piwnicy więc jego skala bycia złym kolesiem bardzo wzrasta.W myślach ciągle mi latają obrazy przeróżnych informacji.Ale teraz trzeba wybrać.Zaufać i dać dowody,użyć siły i dowiedzieć się wszystkiego czy blefować wybór jest mój

Blef:Hmm nie mogę teraz dać panu żadnych informacji.Rozumie pan dlaczego zostawiłem tutaj Alberta?Umawialiśmy się że spotkamy się w połowie drogi do pana ale się nie zjawił więc zaczynam się martwić.Myślałem ze jest u pana w domu ale widać że się pomyliłem.Wie pan aby nasza misja była bezpieczna muszą się zebrać wszyscy członkowie drużyny jeżeli to się nie stanie nie przekaże panu żadnych wiadomości ponieważ jest to zabronione przez regulamin

Majusz

-eee dobra starczy tego
-!!!ZŁAPAĆ ICH

Strażnicy natychmiastowo łapią ciebie
i Hirotaru

H:puf
-szefie to był klon

A:ej ty szefuniu
wiemy co chciałeś osiągnąć
Interesy szły ci dobrze ale denerowała cię konkunercja
więc postanowiłęś udawać poszkodowanego by ich się pozbyć
(obok stoi Hirotaru)

Szef:no dobrze nakryłeś mnie i co zrobisz
nikt ci w to nie uwierzy
A Surprised

mój drogi mam to wszystko nagrane
Szef:GRR tak czy inaczej jesteście u mnie w domu
na moim terenie
hmm moge pozwać was o włamanie
a tak w zasadzie za wtargniecie na cudza posesje moge was poprostu zabić w celu samoobrony

A: (co by tu teraz zrobić )
H: (szept)stworze dużo klonów zapełniając ten pokój
uwolnie Versusa i wy oboje uciekniecie na dwór
A: dobrze ale szybko sam uciekaj to wyczerpie toje zapasy czakry

H:Puf puf puf puf puf

H:TERAZ

(Szybko z Albertem uciekacie z domu)

Versus

Jednak udawał jacy ludzie są przewidujący.Zaczynam dialog z Albertem.

-Albert mam także dowody pisemne więc mamy go na wyciągnięcie ręki.Hahah dzięki mistrzowskiej percepcji i zmysłowi detektywa udało się nam.Hah było warto czytać te wszystkie książki a teraz słuchaj dzięki tym dowodom i prawdziwych poszkodowanych możemy go za kratki wpieprzyć.

Majusz

A:no udało się misja tak czy owak wypełniona

Dochodzimy do Senseia

Sensei H:no brawo brawo sprawa rozwiązana
kto by pomyślał prawda?

dobra się spisaliście
Teraz wyruszamy na poważniejsza misje
Niestety ale wy nie weźmiecie w niej czynnego udziału

Walczyć bede tylko ja i Sara
Wy macie się trzymać zdala od walk
Tylko obrona

H:Ze co ,no nie czekałem na jakąłś siekę kiedy się natrafia okazja nie moge brać udziału no nie Sad

A:Grr (kurde )