Wodospad Doliny Końca

Majusz

O: Hmm czyżby jutsu 4 Hokage
nie to nie możliwe ,ale wyjaśniało by tą szybkość

Nomad

-Ale dlaczego uciekł?Czyżby bał sie genina?

Majusz

O: Hmm to dziwne
a tak w ogóle czemu tu jesteś ,szukałeś mnie?

Nomad

-Tak chciałem cię spytać o trening ale nie było cię domu i Kakashi -san powiedział..Zaraz kakashi-san powiedział że raziel miał się z tobą spotkać..tutaj bo mieliście iść na misje.Yyy spotkałeś go?

Majusz

O: Niee

Nomad

-O nie...kakashi mówił że miał ze sobą dużo broni..bardzo dużo broni...wiesz do czego zmierzam sensej ...

Zaczynam się drżeć z skojarzeń

Majusz

O: ?

Nagle pojawia się Raziel {dyszy}

Nomad

-Ufff

Wyluzowałem jak zobaczyłem Raziela.

-Witaj bracie

Majusz

R: Hej co tu robisz chcesz trenować z Obitem ,może ić do Kakashiego

Nomad

-Wyluzuj jak chcecie iść na misje to spoko.Ale nie mów mi co mam robić dobra?Jak obito sensej nie chce mojej obecności to sobie pójdę

Majusz

O: Jak chcesz to możesz iść z nami
A właśnie czemu chciałeś zemną iść na misje ,już od paru lat zemną na misji nie byłeś

R: a wiesz chciałem "sam na sam" z tobą potrenować

Nomad

(coś tu nie gra)

-No to postanowione idę z wami może się czegoś nauczę od najlepszych.

Spojrzałem na brata i zaczynam badać go wzrokiem.

-Wiesz co może... dobra nieważne

Majusz

R: o rany ty wiesz co przypomniałem se że nie zdałem raportu Hokage z bitwy z Sanbim ,muszę wrócić
O: Ta jak ja złożyłem raport tydzień po wydarzeniu to się przez miesiąc się u niego nie pokazywałem

Nomad

-Wtedy przyzwaliście tego czarnego kota który palił się na czarno.Ciekawe gdzie kiedy zdobyłeś pakt z kotami zawsze chciałem cię oto zapytać

Majusz

R: {...} Y To długa historia
O: Dobra to zmykaj do Hokage
R: Dobra narka