Miasto Plac główny

Majusz

PW:hmm katon
Odnotować V

M:Ice Gejser
(uderza ręką 2 razy potem obiema nogami odchodzi)
4 gejsery wychodzą z lodu
(odskakuje)

M:Ice Wojenny Topór
Nagle Coś cię zaatakowało od tyłu
i złapało za nogi ciągnąc cię na ziemie

Nomad

-AAA GRRR
(dobra odsłonił się)

Pojawia się 2 klony jest w powietrzu

Ja:

Spojrzałem na mizukage

Puf pojawia się przy 1klonie

1Klon:

2klon:

-Kawarami

Podmienia się zemną miejscami

Spadam za lodem i błyskawicznie skłądam pieczęcie

Katon leci w miejsce gdzie trafić klon trzymający mizukage

ch 20500

Majusz

Bah rozkruszył się

5m dalej stoi Mizukage

Nagle znowu cos złapało cię za nogi
tym razem się przyglądasz i widzisz ze to twoje zamrożone klony
a całe z lodu o twoim wyglądzie
2 lapie cie za ręce
a 3 robi

M:(dotyka ziemi)
Ice Więzienie
Nagle tam gdzie upadłeś
Z lodu wychodzą kraty które tworzą wiezienie
V:Ten lód jest inny nie przełamiesz go puki ma czakrę
4 klon podbiega do twojego i niszczy go

potem wszytkie zbieraja sie do okoła klatki z odstępem 2m

M:Hah przegrałeś tą walke

PW:hmm
-odnotować ... bez komentarza

Majusz

Odkrywa za słone z baru i wychodzi z krzesłem tak by było go widać
(klaszcze)
PW:Brawo brawo
M: ??
PW:eh nie sądziłem że Mizukage może tak zrobić ...

M:Heh a co myślałeś

PW:Nie sądziłem ze po 10minutach może zrobić coś tak zjebanego
Hah już widziałem geninów mądrzejszych od ciebie
(nagle stał sie poważny)
PW:Zakończ ta walkę

M: o.O ?

Nomad

-Dopóki żyje walczę dalej,walczę żeby nie było takich ludzi jak ty

Wyjmuję nagle ostrza raigi,elektryzuje je i nagle z nieba prosto w raige leci piorun

-JEDZ TO

Majusz

Mizukage dostaje w głowe

M Surprised

kurwa
jakie to było szybkie
pokrywa lodowa mu pękła
aa

V:hmm tak się zastanawiam czemu ten atak był słabszy
i dochodzę do wniosku ze to dlatego ze nie masz natury Raiton

PW: Pozwolisz ze się wtrące?
M:NIe
PW:Zamknij mordę nie do ciebie mówię
słuchaj Nomad to co zrobiłeś z tym klonem myślac ze to mizukage
mógłbys zrobić odwrotnie?

-Anbu:Jak sie zwracasz do Kage
PW:To wy macie mieć szacunek do mnie
Jestem starszy
-Anbu:On cie przewyższa rangą
PW:Ta???
HAh a to dobre
Ten chłopak by mnie nawet nie dotknął zarasz zabije mizukage
i chcecie mi powiedzieć ze ja mu nie dorastam do pięt
(nagle powaga)
PW:"TA ZNIEWAGA KRWI WYMAGA"

Nomad

(o co może mu chodzić zaraz....O KURWA MOGĘ TO ZROBIĆ?)

-PRZYWOŁANIE

Nagle używam przywołania aby sam się przyzwać przy mizukage

-GIIŃ

Ciach prosto w głowę mieczem

ch 500

Majusz

M:O.......

ANBU: O.O
NIEEEEEEEEEEE

PW:Sieć ciho to będzie mniej bolało
Siek siek siek

4 Anbu lezy na ziemi
5Anbu:yyyy

PW:a ty przekarz reszcie
ze wyjeżdżamy i nie wiemy kiedy wrócimy

narka
(Peace Walker odchodzi z Kiri)

Nomad

Idę za Peacem.

-O cholera...

Majusz

idziecie sobie razem
Peace wyjmuje z płaszcza dziwną buteleczkę i robi łyka
PW:Ehh odrazu lepiej

Nomad

-Źle zrobiłem że go zabiłem cholera jasna...czemu zawsze to się musi tak kończyć...

Majusz

PW:Czy ja dobrze słyszę żałujesz?
Dużo w życiu przeżyłem ,i się nauczyłem i jedno to to że nigdy nie należy żałować tego co się zrobiło

Nomad

-Ta..niczego nie żałować podziwiam tą zdolność

Majusz

PW:Zabiłem swojego Mistrza
I nie żałuje tego ,ale myślę jak przywrócić mu życie
teraz rozumiesz?

Nomad

-eh wiec dla ciebie życie jest niczym,zabiłeś kogoś i teraz chcesz go wskrzesić ech....