Sala Ćwiczeniowa

Versus

Ostatnia strona strona.Całkiem nudna książka ale trzeba coś wiedzieć co ma się w łepetynie.Dobra chyba wszyscy biorą na poważnie te całe sparingi więc spróbuje troszkę ulepszyć swoje umiejętności poza tym wypróbuje nowe jutsu

-Dobra Sara stań proszę jakieś 5 metrów naprzeciwko mnie ok?

Majusz

Sara: ok już Dawaj

Hirotaru:Tai Zan
BAH
Moc komnięcia: 58
cholera

Albert:daj mi spróbować
H: prosze

Albert wykonuje kopnięcie
BHA
Moc kopnięcia: 24

Albert:uuu teraz widze porównanie
eh ale u tamtego typka od nich widziałem
na wskazniku liczbe 96
nie wiem który to ale postaraj się mocniej
H:eh Dałeś mi niezłą motywacje
Nie spoczne całą noc puki nie osiągne 90

Versus

Wykonuję pieczęcie.

-Doskonale spisałam się Saro możesz trenować dalej a i polecam się na przyszłość dziękuje do widzenia HAH

Usiadłem sobie i zacząłem czytać mangę czasami spoglądam na Sara.Siedzę od niej 10 m za książką trzymam pieczęć.

Sara widzi ze na ramieniu ma pająka bardzo malutkiego.Po zabiciu go lub zrobieniu z nim cokolwiek zauważyła że po nogach chodzą inne małe pajączki.Właśnie zrozumiała że jej całe ciało w każdych zakamarkach są malutkie pajączki są ciemnozielone.Jeden pająk zawisnął na jej nosie.Ten pająk zaczął się śmiać

Majusz

Sara natychmiast wstała

S:aaaaaaaaaaAAAA
Futon Fast speed
AAAA

Versus

Próbuje powstrzymać napad śmiechu

-hah....

Przeczytałem Mangę.Jednak ta technika może się przydać.Jak łatwo można oszukać umysł.Hmm jednak nie wszyscy będą na to łatwo wpadać ale mam pewne pomysły,hmm przydało by się też poznać jakieś ninjutsu wspomagające.Cholera to śmiesznie wygląda tak obserwować Sara jakby padaczki dostała.Lepiej rozproszę genjutsu.

Rozpraszam Genjutu.

-Hahaha....Sara spokojnie to tylko twoja wyobraźnia ale nie musisz się tak wczuwać.Pamiętam jak przeczytałem Horrora to kiedy coś zapukało mi w ścianę to od razu wybiegałem z domu ale to tylko wspomnienia hah..

Majusz

S:yy znikneło
uciekłam uff

H: ???
A:to tylko Genjutsu Versusa ...

S:CO?!!!
VERSUSSSSSSSSSSSSS(dźwięk aż wyszedł po za budynek szkoły)

Hirotaru:Albert może zastanowisz sie jak ulepszyć swoją technike zbroji
A:nie ma sensu ona jest dobra kiedy mam wrazie czego wsparcie
w pojedynku 1na 1 jestem w przegranej pozycji z reszta patrz jak to mnie spowalnia
H:Eh
A:ty tez teraz nie zajmuj sie ulepszaniem zdolnosci nitek czakry bo Versusem walczyc nie możesz
ani nikim innym
H:ooo nie no tak Sad

A:tak czy inaczej mamy nie cały tydzień by opracować nowe techniki i nabyć nowych zdolności
A i jeszcze jedna sprawa
Mówie to do wszystkich

Sara trzyma cię za fraki zatrzymała się i patrzą sie wszyscy na Alberta

A:Nie używajcie lub starajcie sie nie pokazywać Swoich Kekegenkai
H:yy no dobra
S: Ok

Versus

Gdybym to ja posiadał jakieś kekegenkai..hmm chyba wpadłem na coś co może zwiększyć siłę ciosu Hiro.Ciężarki na nogi to całkiem niezły pomysł

Z uśmieszkiem w stronę Sary jakbym chciał bardziej ją wkurzyć

-Hiro słuchaj powiedziałeś że chcesz osiągnąć moc uderzenia 90 dlaczego byś nie zaczął trenować z ciężarkami?Byś stał się szybszy a i silniejszy.Co ty na to?

Majusz

H:To dobry pomysł
lecz ja nadal nie wiem czy chcem skilować się w Tai
W kuklarstwie czy czymś innym hmm Eh

A:Na początku nikt nie wie z czasem poznasz swoją droge

Tydzień później

Karakaze:Witajcie na tylko na chwilę mam nadzieje ze gotowi
Czekam na arenie
Powodzenia

Majusz

K:przedstawiam was Sei Tsunder
Tsunder to Sei
Oboje macie Byakugana zostawima was samych

S:cześć moge nauczyć cię 2 technik
Yuuken oraz Hakkeshou Kaiten
(pokazała ci co trzeba robić)

no dobra teraz próboj którys wykonac smiało

Tsunder

-ok-powiedziałem krótko, po czym od razu przystąpiłem do działania
-najpierw kaiten....-powiedziałem...
zacząłem "wypuszczać" swoją chakre wokół siebie...najpierw powoli, potem coraz szybciej.następnie próbuję rozpocząć cyrkulację chakry.by mieć większe szanse, wypuszczam jeszcze trochę dodatkowej chakry która już ma pewną siłę obrotową, i wyobrażam sobie cyrkulacje owej chakry wkoło mnie.
-Hakkeshou Kaiten

Majusz

Sei:Brawo nieźle udało ci się

Tsunder

-heh, dzięki-powiedziałem, zatrzymując rotację i uśmiechając się...poczułem lekkie mdłości...
-heh...chyba musze się do tego przyzwyczaić..
pozbyłem się już zawrotów głowy...
popatrzyłem na sei, i dałem znać że zaczynam.kumuluję odrobinę chakry w dłoni, następnie doskakuję do sei, i staram się zadać cios w ramię
-Yuuken

Majusz

Wypuszczasz czakre lecz ta zaraz po wypuszczeniu się rozprasza
Sei:musisz byc bardziej pewny siebie
Techniki te wymagaja wyluzowania
Spróbuj jeszcze raz

Tsunder

-ok...jeszcze raz- powiedziałem to spokojnie...
zrobiłem kilka uspokajających oddechów...
uniosłem dłoń na wysokość swojej twarzy, i wpatruje się w nią z determinacją...powoli wpuszczam chakre w dłoń...obserwuję jej zachowanie.po chwili podniosłem wzrok na Sei.
-jestem gotów-powiedziałem pewnym siebie głosem
podbiegłem do niej i uderzam otwartą dłonią w ramię
-Yuuken

Majusz

Sei:Ałaa
odleciała

Sei:Bra.. Brawo heh